środa, 26 stycznia 2011

stąd?

"To już chyba ze dwa i pół roku tu mieszkasz?"

Mojemu mężowi chyba zagięła się czasoprzestrzeń :)

Do Krakowa przeprowadziłam się 4 lata i 4 miesiące temu. 



Początki były niełatwe ;)

Po dwóch latach tutaj poczułam się u siebie.

A kiedy zamieszkaliśmy w obecnym mieszkaniu, zakochałam się w tym mieście :) 







Teraz tęsknię za Krakowem, kiedy gdzieś wyjeżdżamy.

I najbardziej się cieszę, jak wracam do domu jedną trasą i mam taki widok







i wiem, że za trzy minuty będę w domu.

Ale jak jestem w Warszawie i jadę osiemnastką, to zawsze mam łzy w oczach ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz