piątek, 30 grudnia 2011

zadaniowa masakra

3 tygodnie męczarni, x rozpaczliwych rozmów z fotograficznym guru :) kilka wybuchów szlochu, 3 nowe pierścienie, w końcu się udało. Nie wklejam całości, bo dopiero w połowie stycznia zostaną ocenione. ALE uffff. Kilka jest o wiele lepszych, ale na razie muszą siedzieć w kompie.


Po tym, jak kumpela prawie_z_branży napisała, że dali nam w szkole mistrzowskie zadanie i po rozmowie z fotograficznym guru :) dojrzałam do bycia zadowoloną z tego %$#@!*&$#@ zadania. Wyzwania. Łotewer  ;)


DSC_8279 DSC_8301 DSC_8298

5 komentarzy:

  1. to jest właśnie postęp:)) jeśli coś nas nie kosztuje wiele wysiłku to zwykle nie potrafimy tego docenić:)) świetne fotografie..z głębią:))
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  2. swietna sprawa!!
    Wyzwaniom zawsze trzeba mówić TAK!!!
    Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ulka, aj low ju!
    Hepi niu jer! Kwadraciki daj!

    OdpowiedzUsuń