wtorek, 1 lutego 2011

na szaro

Jest taka książka Why do architects wear black? ( http://www.petlaczasu.pl/why-do-architects-wear/b00155666 )
Może powinnam napisać książkę Why do architects' wives wear grey? :) Dziś odkryłam, że jedyną nie-szarą częścią garderoby, którą miałam na sobie, są okulary o czarnych oprawkach. Jednak nic dziwnego, skoro mieszkamy w szarym mieszkaniu :)











13 komentarzy:

  1. Fajne to Wasze szare mieszkanie!
    Trafiłam dzięki Delie i jeśli pozwolisz regularnie zacznę odwiedzać. ;) Witaj! :)
    Szary to dobry kolor. Ciekawa faktura na ścianie. I to łączenie bez łączenia. ;) Gazetnik znajomy. Jeszcze kanapa mnie zachwyca. Ogromnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jestem szarolubna i też mam szare mieszkanie.
    Bardzo fajne szczegóły mieszkaniowe.

    OdpowiedzUsuń
  3. A, mam taką samą lampę. A nawet dwie.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję :)
    Ivi, na ścianie mamy płyty betonowe. Wbrew pozorom są ciepłe, miłe w dotyku i w ogóle ach! i och! :)
    Yba, ta lampa z nami w kolejnym miejscu mieszka. Najwygodniejsza. Poza tym ikea rulez :) Choć nie ukrywam, że chciałabym kiedyś mieć Tomoleo lub Arco. To jak dorosnę ;)

    Ale się cieszę z Waszych komentarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aha. W sumie to nie wiem, o której lampie pisała Yba :) :) :) Ja się odniosłam do tej z pierwszego zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ulu, a czy te płyty kupuje się w dużym rozmiarze i potem odpowiednio przycina? Przykleja się je zwyczajnie, jak glazurę? I czy potrzeba do tego wprawnego fachowca czy taki reprezentujący średni poziom wystarczy? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ivi, może podaj mi maila, to Ci wszystko opiszę ze szczegółami. Ale w skrócie: fachowiec potrzebny, to specjalny klej i specjalne mocowania, a rozmiary są różne - gotowe.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale macie ładne mieszkanie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo chętnie! Miło z Twojej strony! Jeśli znajdziesz czas poproszę zatem na: myiviland[malpka]gmail.com :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ivi, wysłałam maila.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Because architects' wives are wise and beautiful :)
    Ula, jak się nazywa Wasza kanapa? Skrobniesz do mnie?

    OdpowiedzUsuń
  12. Och, jak mi szaro :-)
    Szarości cudne, wnętrze też... Tezę o architektach potwierdzam, o żonach - również. Znam kilka - każda szara ;-)
    Ja też z szara się noszę, choć mąż architektem nie jest. Ale wears black ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też się odniosłam do pierwszego zdjęcia z lampą :) A jak dorosnę to też bym chciała...

    OdpowiedzUsuń